Ostatnio natknęłam się na artykuł, w którym pisano, że Steinbeck chciał, aby główną postacią w "Lifeboat" był Polak, który nienawidzi Niemców :) Reżyser i Swerling nie wyrazili na to zgody, co spotkało się z oburzeniem Steinbecka, który stwierdził, że zmiana narodowości głównej postaci postawi ten film w niejasnym...
Film ten to bdb studium charakterów, konkretne podejście do ówczesnej sytuacji politycznej i wojny jako takiej. Równoczesnie jak na filmy Hitchcocka, które dotąd oglądałam:
Ptaki
Zawrót głowy
Okno na podwórze
Nieznajomi z pociągu
Podejrzenie
Starsza pani znika
(kolejność wg. lat produkcji)
..."Łódź ratunkowa" jest...
We współczesnym filmie postaci i historia byłaby uczyniona znacznie bardziej wiarygodną.
Obcy oficer powinien zostać pzeszukany już na wstępie...
Kapitan U-bota musiał być zawodowym oficerem marynarki, a nie wykształconym cywilnym hirurgiem;
wygrzebano by nieco inny sprzęt do amputacji kończyn iż tępy...
i wychodzi na tym calkiem niezle. lodz ratunkowa to pretekst do ukazania barbarzynstwa wojny, a takze ciekawego studium charakterow. ale przede wszystkim hitchcocka spojrzenie na faszyzm. i w koncu jakis film z okresu wojennego ktory nie jest prostym obrazkiem ku pokrzepieniu serc w stylu pani miniver, sierzanta yorka...
więcejZapraszam wszystkich zainteresowanych od głosowania w ankiecie na najlepszy film Hitchcocka
wg Filmwebowiczów!! Wynik może być zaskakujący jak nie jedno filmowe zakończenie.
Kamil
Kolejny wątek w tym filmie świadczący o tym,że w genotypach rasy germańskiej nie ma miejsca na gen wdzięczności,chęci odkupienia winy,spłacania zaciągniętych długów...Por."Szeregowiec Ryan"( wątek " podziękowania" uwolnionego Niemca),ale są i inne produkcje.
Hitchcock sprawdza jak tam ma się suspens na (bardzo) ograniczonej przestrzeni. Opierając się na historii pomysłu Johna Steinebcka, oferuje osadzoną w wojennych realiach opowieść o grupie rozbitków na dramatycznej drodze do ratunku.
"Lifeboat" to przede wszystkim studium charakterów, bardzo intensywne pod względem...
jedynie to, że jest stare. Mniejsza o realizację i grę aktorską - takie były wtedy możliwości, tak grano. Całkowitym rozczarowaniem jest natomiast dla mnie scenariusz - nierealistyczny, z fałszywie nakreślonymi postaciami, poczynając od suchego ubrania pani Porter, kończąc na pseudohumanitarnym bełkociku, w który wdają...
więcej