Świetna fabuła dziejąca się w środowisku cyrkowców, osobliwa miłość, freudowskie podteksty (panicznie bojąca się męskich rąk młoda dziewczyna, co zapewne ma źródło w jakichś niedobrych doświadczeniach z dzieciństwa), no i ON - Maestro Chaney senior! Genialny aktor, prawdziwa rewelacja! Wychowany przez głuchoniemych rodziców, wyrobił sobie niepowtarzalną mimikę, która dawała mu wprost nieograniczone możliwości w niemym kinie. Do tego cierpliwość i poświęcenie, owocujące wspaniałymi charakteryzacjami (Upiór opery, London after Midnight), co razem dawało wprost fenomenalny efekt. Szkoda, że syn nie okazał się aż tak utalentowany, jak ojciec.
A Demona cyrku polecam każdemu miłośnikowi klasycznych niemych filmów - będzie mile zaskoczony!