i mimo gumowych potworów i innych ewentualnych minusów, ten film ma moc, ma klimat i ten dreszczyk emocji na koniec filmu, gdy wyświetla się napis "do zobaczenia w Dororo 2 i 3" i " pozostało jeszcze 24 demony" i szlag trafia człowieka, że tyle lat minęło i nic, a można było zrobić zajebistą kontynuacje, swoją drogą ciekawe dlaczego nie zrobili kontynuacji...