Fantazja porywa, choć ma lepsze i gorsze momenty. Ale taniec flamingów - pycha....
Flamingi i ostatnia historia, ukazująca odradzającą się przyrodę- chociażby dla niej warto obejrzeć "Fantazję". Ta magia, jaką stworzyli animatorzy nie może się z niczym równać, lekkość, faliste kształty, animacje komputerowe to już nie to samo. Mam nadzieję, że Disney powróci do takich bajek, bo to właśnie nimi tworzył on historię; to one poruszają serce i zabierają w kolorowy, mądry i fascynujący świat.
Rzeczywiście bardzo dobry "sequel", choć nie rozumiem, po co raz jeszcze dali "Ucznia czarnoksiężnika" - moim zdaniem (może dlatego, że nigdy nie lubiłem Myszki Mickey) jedyny nudny filmik z oryginalnej "Fantazji". Kiepski jest też filmik o Donaldzie i Arce Noego. :| Pozostałe fragmenty trzymają poziom, a trzy (taniec flemingów, "Błękitna rapsodia" i latające wieloryby) - są wręcz genialne. 8/10