W latach 80. na dobre w Polsce uformowało się kino rozrywkowe, którego kształt znamy po dziś dzień (komedie romantyczne, dzieła Patryka Vegi). Dokonuje się oczywiście zmian kosmetycznych, ale korzeń, z którego ów prekursor wyrósł, pozostaje cały czas nietknięty. W tym też czasie paru zapaleńcom przyszło do głowy stworzenie czegoś zupełnie innego. Ostatecznie można wymienić dwie z tak osobliwych i kuriozalnych pozycji, po czym obrać za czysty przykład kina gatunkowego: "Miłość z listy przebojów" – musical z 1984 roku w reżyserii Marka Nowickiego i przygodówka science-fiction z przebłyskami kina grozy "Klątwa Doliny Węży" z 1987 roku spod ręki Marka Piestraka. I tym też filmem pragnę się dzisiaj zająć.
więcej