PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=847857}
6,9 8 797
ocen
6,9 10 1 8797
6,4 5
ocen krytyków
Miss Americana
powrót do forum filmu Miss Americana

Miss Americana to sprawnie zrealizowany dokument, który zarówno przybliża nam sylwetkę jednej z największych popowych artystek pokolenia X i Z, ale przede wszystkim dekonstruuje jej osobowość medialną, tak zgrabnie uformowaną przez portale plotkarskie i media społecznościowe. To dokument o kobiecie, która po latach wspaniałej kariery wreszcie uzyskuje pełną kontrole nad swoim wizerunkiem, swoim ciałem i swoim politycznym głosem. To opowieść o dorastaniu w świetle reflektorów, o formowaniu swojego "ja" na potrzeby innych ludzi. O pragnieniu akceptacji i aprobaty. O kryzysie świadomościowym kiedy tej akceptacji zabrakło. A potem o powolnym wstawaniu z kolan i powolnym odbudowywaniu swojej pewności siebie i... Reputacji.

Z ekranu wyłania się obraz dziewczyny, która pomimo dużego wsparcia ze strony najbliższych, udanego związku, wiernych przyjaciół, jest samotna. My odbiorcy możemy utożsamić się z Taylor Swift. Niektórzy doświadczyli internetowego hejtu, choroby najbliższej osoby, zaburzeń odżywiania, problemów z samooceną. Większość kobiet za często przeprasza, boi się wypowiadać głośno na niektóre tematy, jest narażona na podwójne standardy. Natomiast z kim może utożsamić się Taylor Swift? Kto z nas przeżył to samo co ona? Kto z nas stoi na szczycie popularności? Beyonce, Adele? Tak, ale od początku kariery miały dobrą prasę. Książę Harry? Tak, ale nie sądzę, że Taylor może zadzwonić do niego po radę. Problemy związane ze sławą, są dla większości kompletnym abstraktem, mało kto jest w stanie zrozumieć co dzieje się w jej głowie. W tym ona sama. Bo nie ma w okół niej kogoś, kto przechodzi przez to samo. Do tego wszystkiego dochodzi poczucie wstydu, bo przecież jestem bogata, jestem uprzywilejowana, nie powinnam narzekać, jak będę narzekać, to znowu będą pisać, że robię z siebie ofiarę. I tak w kółko. W filmie widzimy człowieka z krwi i kości, osobę z zaletami i wadami, widzimy kobietę, "po przejściach", z osobowością ukształtowaną przez swoje doświadczenia, które były zarówno bardzo przyziemne, jak i kompletnie odcięte od rzeczywistości. Prawdziwie szczęśliwa, pewna siebie Taylor wydaje się być głównie na scenie, oraz w studiu nagraniowym, kiedy próbuje pisać teksy i produkować swoją muzykę. Wtedy lśni.

W filmie nie brakuje emocjonalnych momentów więc wierni fani będą płakać i cieszyć się razem z bohaterką, natomiast osoby które znają Taylor Swift "z tych kilku piosenek w radio", dostaną (prawie) darmowy wstęp za kulisy, na który wielu czekało od lat. Niektórzy mogą zarzucać, że w filmie jest za mało "prywatnych" momentów. Ale mówimy tutaj o Taylor Swift. To gwiazda, która, pomimo powszechnej opinii, jest bardzo skryta. Owszem, tu i ówdzie udostępni zdjęcie kota, albo przyjaciół, ale to tyle. W Miss Americana poznajemy Taylor Swift, jej odczucia, opinie, czym kierowała się tworząc swoją karierę, jej priorytety, obawy, co przynosi jej radość, a co smutek. Nie muszę oglądać jak wstaje z łóżka, idzie do toalety, abo się upija. To nie Big Brother.

W filmie obejrzymy dużo scen które zapadają w pamięć. Fragment w którym Taylor opowiada o procesie o molestowanie seksualne. Scena, w której sprzeciwia się swojemu ojcu i menadżerom, zapłakanym głosem tłumacząc dlaczego musi zaangażować się społeczno- politycznie. Moment w którym zdaje sobie sprawę, że jako 30-letnia piosenkarka, wykonująca pop, spadnie z tego szczytu już bardzo niedługo, bo przecież do przejęcia korony stoi długa kolejka. Najciekawszym i najbardziej aktualnym problemem poruszanym w filmie, jest doświadczenie tzw. cancel culture. Nasze funkcjonowanie w mediach społecznościowych wokół niej oscyluje. Ile razy widzieliśmy hashtag #SomeoneIsOverParty, ile razy sami w taki sposób wygłaszaliśmy swoją opinię? Całkowicie nie myśląc o konsekwencjach i impakcie jaki może to mieć na osoby odbierające ów krytykę. Jak coś, Taylor wam wyjaśni.

Miss Americana to nie biografia. To nie dokument w którym poznajemy rodzinkę Taylor, to nie film w stylu "dzień z życia". To zaplanowany i przemyślany projekt, który ma przedstawić proces samorozwoju Taylor Swift. Ale i dużo więcej. 9/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones