w pierwszej czesci bylo powiedziane ze ojciec damiena jest chrzesniakiem prezydenta ktory zajol sie nim zaraz po smierci ojca pozniej mogl przekazac opieke komus innemu
w pierwszej czesci reporter zbieral sztylety i scielo mu glowe. widocznie nie zebral wszystkich. pozatym w filmach wszystkomjest mozliwe

dziękuję za odpowiedź:) jednakże w pierwszej części ojciec Damiena ma 7 sztyletów jadąc do kościoła, żeby go zabić (wziął wszystkie zawinięte w coś - zaraz po wypadku reportera), więc co? zostały w kościele? policja nakrywając ojca pochylonego nad dzieckiem zabrała je jako dowód zbrodni, a potem tak po prostu wydali je Bugenhagenowi? poza tym ja zrozumiałam, że potrzeba wszystkich 7, żeby zabić to dziecko...można sobie dopowiadać...masz jednak racje - "w filmach wszystko możliwe":)

Moim zdaniem można wyjaśnić to w dwojaki sposób:
1. rażący błąd scenarzystów,
2. sztyletów było więcej niż te 7 z pierwszej części i Bugenhagen pakuje do skrzynki jakies inne sztylety, sam przecież mówi na początku 2 części, że dał osobiście sztylety 'ojcu' Damiena w momencie kiedy trzyma skrzynię, w której (jak się okazuje później) są sztylety.
Osobiście skłaniam się ku drugiemu wyjaśnieniu, często te najprostsze rozwiązania są najtrafniejsze:)

Właśnie ja też tego ciągle nie pojmuję, a o tego zauważyłem teraz kolejną gafę (pkt 2).

1. Bugenhagen w 1 części daje te 7 sztyletów i nie wiadomo jakim cudem one wróciły z powrotem.
2. Na początku Omena 2 Bugenhagen gada z kolegą, mówiąc iż sztylety są w środku. Jadą zobaczyć te freski (na logikę więc, wzięli ze sobą owe sztylety) no i siły diabła uwięziły ich i zabiły. Ok, tylko jakim cudem te sztylety dojechał ostatecznie do nowego "ojca" damiena??

3. W oryginale Bugenhagen mówi "Ten sztylet jest najważniejszy...". Ten - konkretny, a w "Omenie 3" mnisi chcą zabić w pojedynkę. Wychodzi w związku z tym, że ten ostatni mnich miał właściwy sztylet.

Ja w ogole nie czaje jak jakies sztylety moga zabic antychrysta. Dlaczego mialy by miec jakas nadnaturalna moc. Noz jak noz, LOL Xd