"ubawiłam się". Al Pacino (jak dla mnie) genialny. Daję 8 i 1/4, ale za końcówkę filmu .. no kurczę ni w ząb nie rozumiem czemu taka :/ taka, taka .. nijaka.
Czemu nijaka? Dobra była.
Lepszego, bardziej sensownego zakończenia być nie mogło. Zwłaszcza, że film miał być oparty na faktach.