Byłem wczoraj na pokazie przedpremierowym i muszę przyznać że film jest świetny. Nawet nie wiem kiedy upłynęły te 2h. Bardzo dobre zakończenie (?) serii.
Teoretycznie w pierwszej części otworzyli sobie furtkę do rebotu całej serii (scena z informacja o zaginionych astronautach).
Nie wiem, akcja mogłaby się rozgrywać 20 lat po "Wojnie"? Myślę, że dostatecznie dużo czasu, żeby małpy nauczyły się mówić, wytworzyły się wśród nich frakcje, Cornelius dorósł i został liderem grupy (naukowcem?), aby Nova, wzorem pierwowzoru stała się dwudziestokilkuletnią dziewczyną... Ale z drugiej strony trzeb sobie postawić pytanie: Czy jest sens i nie zepsuje to tego wszystkiego do czego doszli producenci? Jakkolwiek urok nowej, odświeżonej "Planety małp" jest tak duży, że ... no chciałbym zobaczyć kontynuację :)
Ja też nie wiem kiedy upłynęły 2h ,,,bo zasnąłem już na początku i to na 4DX ... masakra, dawno nic tak nudnego, wydłużanego, żeby zrobić coś ponad 1,5 h nie oglądałem :/