Garbo była doskonałą aktorką grająca jednak przeważnie w przeciętnych filmach poza pewnymi wyjątkami (Na przykład film Gdy zmysły grają był wybitny) Większość filmów w których grała Greta została zapamiętana wyłącznie przez jej występ. Przez wyjazd do Ameryki Garbo niewątpliwie zyskała finansowo ale artystycznie straciła wybitnie. Dla sztuki filmowej byłoby lepiej żeby Garbo pozostała w Szwecji i gdyby Mauritz Stiller żył dalej a nie umarł w wieku ledwie 45 lat i dalej był filmowym mentorem Grety. Kto wie jakie arcydzieła on i Greta jeszcze mogliby stworzyć ? Pewnie byłaby mniej bogata ale nie przesadzajmy: Szwedzkie gwiazdy kinowe pod tym względem też pewnie zarabiały dość. aby być zadowolonymi.