to co się stało z Nicolasem to przykład jaką drogą aktor ie powinien kroczyć by stać się legendą
Cage zaczął grać w fatalnych filmach żeby wyjść z długów. Niestety jak już te długi spłacić to wyrobił sobie opinię słabego aktora, który nie potrafi przyciągnąć ludzi do kina. A w związku z tym że jakoś na chleb musi zarabiać to dalej babra się w filmowych odchodach. Już nigdy nie wróci do najwyższej ligi, ale mam nadzieję że jeszcze coś wartego uwagi pokaże. Myślę że idealnym ratunkiem byłaby rola u Tarantino, który potrafiłby wyciągnąć z niego to co najlepsze, albo chociaż jakiś serial od HBO.