Woke sprzątaczki wymierzają sprawiedliwość garstce niezdarnych naukowców, którzy w całkowicie irracjonalny sposób wyduszają życie z ich wścibskiej kumpelki z osady. Mówi się, że każda wioska ma swojego głupka. Tutaj tę rolę pełni ideologia, która wszystko przykryła. Czego tutaj nie ma , silne baby i gamoniowaci faceci, LGTB, religia klimatyzmu. Tylko dobrej historii z ekscytującym finałem zabrakło. Dawno nie miałem poczucia tak bardzo zmarnowanego czasu.