R u c h a ł wszystko co na drzewo nie ucieka. Przeciwników w ringu nie zwyciężał, ale niszczył. Poza ringiem wielokrotnie uniknął śmierci, cudem też nikogo nie zabił. Przy tym był zabawny, naiwny, błyskotliwy, choć przeważnie niezbyt mądry. Jego perypetie z kobietami i jak sam je opisuje - można się czasami popłakać do łez, ale ze śmiechu. Świetny człowiek, bo w głębi duszy szczery, nieśmiały i wrażliwy. Historia jego życia i kariery to czyste złoto i doskonały materiał na serial i film. Może HBO by dało radę i nikt więcej.
Oj nie dało. To co pokazano w serialu to zdecydowanie zbyt mało, zbyt powierzchownie, zbyt szybko. Nie wykorzystano tej historii w pełni. Polecam książkę.
W serialu są wstawki z wystąpienia na scenie (W białym garniturze). Kiedyś pamiętam to oglądałem w całości i nie mogę tego doszukać. Wiecie jak się nazywa ta spowiedź ?