Jesteście grupą o ponadprzeciętnych zdolnościach. Pewnego dnia pojawia się jeden z was i mówi, że za 8 dni umrzą wszyscy ludzie. Normalna grupa się mobilizuje, by temu zapobiec, a tutaj?
- nie mogę ci pomóc, prowadzę prywatne śledztwo na temat zmarłego ojca
- nie mogę ci pomóc, chcę puknąć laleczkę
- nie mogę ci pomóc, mam depresję
- mogę ci pomóc za narkotyki
- nie mogę ci pomóc, nie mam super mocy, a poza tym uczę grać na skrzypcach.
Najciekawsza jest za to postać narkomana - koleś ma predyspozycje rozwiązać wszystkie problemy w moment, a zamiast tego jeszcze bardziej komplikuje sprawę.
Pokaz niekompetencji scenarzystki dał obraz trzeciego sezonu w którym otrzymaliśmy ten dłużący się żalosny melodramat. Pierwszy sezon był super drugi porównywalny czasem lepszy. Gdybym jako pierwszy obejrzał trzeci sezon to bym zwymiotował po trzecim odcinku, wyłączył i więcej do niego nie wrócił.