Jak można często przeczytać o "Panie Arkadinie" czuć w nim dotyk geniuszu i to określenie najlepiej opisuje ten niesamowicie nierówny film. To nieprawdopodobne jak genialne elementy sztuki filmowej przeplatają się z totalnymi niedoróbkami w tym filmie. Może będzie to przesada, ale gdyby słabsze elementy dotrzymywały...
więcejTen film warto obejrzeć tylko i wyłącznie z powodu Wellesa. Geniusz reżysera jednakże, nie wystarcza na to, aby to było wielkie kino. Do momentu pojawienia się na ekranie postaci granej przez grubego Orsona, film ten jest wręcz tragiczny. Wiem, że Welles miał mały budżet, ale to go do końca nie usprawiedliwia. Z wielu...
więcejOrsona Wellesa jako Wasyla Atabadze vel Pana Arkadina, awanturnika, przemytnika i mordercy, który szczęśliwym zbiegiem okoliczności przy pomocy pożyczonych pieniędzy dochodzi do wielkiej fortuny. Już jako multimilioner stara się eliminować wszystkich, którzy pamiętają go z przeszości i mogliby zaszkodzić jego...
"Pan Arkadin" to głównie film formy. Pełen jest typowych dla Wellsa ujęć, zabawy montażem, ekscentrycznych postaci i skoków fabularnych. Byłem pod wrażeniem ilości trików jakie zastosowano by jeszcze bardziej udziwnić tę opowieść. Gdy już przestały mnie one bawić zauważyłem kardynalne wady tego dzieła.
Przede...