zdecydowanie zbyt duzo jest mydla w dialogach, ktore sa naprawde fatalne. scenariusz jest oparty na sztuce, moze to dlatego. w kazdym badz razie, ciezko jest ich sluchac, nawet przez 80 minut. w dodatku jedyna osoba posiadajaca tu osobowosc jest gg. niejaki gordon zginal w jej cieniu, stad ich romans stal sie...