ulubiony film zyzia kałużyńskiego - jak wieść gminna niesie w stumilowym lesie - do dziś nie wiem dlaczego.. no, chyba że o hrabiankę alidkę valli tutaj chodzi, bo rzeczywiście piękniejsza ni młodsza nie była ni będzie już nigdzie bardziej ani nigdy później - choć upiorniejsza owszem, choćby u argento - a i o godność...
więcejZe wszystkich filmów Viscontiego, jakie widziałem, ten najbardziej zwietrzał. Miłosne uniesienia hrabiny sprzed 150 lat wydają się tak bardzo niedzisiejsze, sztuczne i pretensjonalne, że chwilami budzą wręcz zażenowanie. O tyle to dziwne, że zbliżone tematycznie i osadzone w tej samej epoce "Anna Karenina" czy "Pani...
więcejVisconti chociaż historie w swych filmach umieszcza na pograniczu różnych epok historycznych to jednak podczas oglądania jego filmów ma się wrażenie że to tylko konwencja, która skrywa coś więcej - w końcu nie na darmo jest nazywany mistrzem metafory. Tutaj mamy obraz miłości - romantycznej i ponad podziałami stanowymi...
więcej